Podatność na wpływ traumatycznych zdarzeń
Dlaczego niektóre osoby są bardziej podatne na wpływ traumatycznych zdarzeń niż inne?
Predyspozycje do zaburzeń psychicznych, w tym PTSD (Zespół Stresu Pourazowego) mają swoje źródło między innymi w stresujących zdarzeniach we wczesnym okresie rozwoju (np. zaniedbaniu, wykorzystywaniu, nieodpowiedniej relacji przywiązaniowej czy indywidualnych traumatycznych zdarzeniach jak śmierć, wypadek itp). Przypuszcza się, że osoby, które we wczesnym okresie życia przeżyły traumę i/lub nie odniosły korzyści ze zdrowego przywiązania, mogą mieć w późniejszym życiu ograniczone możliwości regulowania stresu i nadawania sensu i znaczenia traumatycznym doświadczeniom. W wyniku deficytu przywiązania czy traumatycznego zdarzenia może dojść do zmniejszonej aktywności hipokampu, co z kolei ogranicza zdolność jednostki do kontrolowania stresu. W tych okolicznościach późniejsze traumatyczne doświadczenia mogą być zapamiętywane przez niektóre osoby tylko jako silne emocje i doznania cielesne. O tym pisałam już w poprzednich postach. Nie pisałam natomiast jak dochodzi do owej zmniejszonej aktywności hipokampa i jaki wpływ ma na to dzieciństwo. Interakcja między troskliwym opiekunem a niemowlęciem w dużym stopniu przyczynia się do zdrowego rozwoju emocjonalnego, gdyż relacja ta sama w sobie stymuluje prawidłowe dojrzewanie mózgu i układu nerwowego. To z kolei poszerza i pobudza zdolność jednostki do radzenia sobie z własnymi emocjami w ciągu całego życia.
Bez wątpienia zdrowa więź i przywiązanie mają decydujące znaczenie dla zdrowego rozwoju. Dorosły/opiekun oprócz zaspokojenia podstawowych potrzeb dziecka, odgrywa również bardzo ważną rolę w pomaganiu mu w regulacji bardzo wysokiego poziomu stymulacji. Dzięki zdrowemu przywiązaniu między dzieckiem a opiekunem, dziecko może ostatecznie rozwinąć zdolność do samoregulacji zarówno pozytywnych, jak i negatywnych bodźców. Pozytywne doświadczenia we wczesnym okresie życia są bardzo ważne dla organizacji i rozwoju poszczególnych okolic mózgu.
Dla harmonijnego rozwoju ważne jest przede wszystkim regulowanie reakcji dziecka na bodźce, tj. poczucie głodu, zimna, bólu, potrzeb. Następnie dorosły pomaga także w regulowaniu reakcji emocjonalnych dziecka, tj. złość, gniew, frustracja, pobudzenie, strach itp.
Wszystkie te interakcje między opiekunem a niemowlęciem – kształtowanie więzi i przywiązanie, regulacja emocji – są kontrolowane przez prawą część mózgu. W okresie niemowlęctwa prawa kora rozwija się szybciej niż lewa i hipokamp związany z lewą częścią mózgu jest nadal niedojrzały. Dopiero pod koniec 1 roku życia lewa półkola rozpoczyna okres wzrostu i rozwoju. Również hipokamp rozpoczyna dojrzewanie, co zwiększa zdolność dziecka do rozumienia własnego środowiska. Przy zdrowym rozwoju, gdzie występuje ufne przywiązanie, rozwinięty hipokamp umożliwia dziecku opisywanie zdarzeń i nadawanie sensu swoim emocjonalnym i sensorycznym doświadczeniom. Natomiast zmniejszona aktywność hipokampa, która może wynikać właśnie z deficytu przywiązania bądź z doświadczenia traumatycznych zdarzeń, ogranicza zdolność dziecka do nadawania sensu tym doświadczeniem. Zostają one zapisane tylko jako cielesne doznania czy silne emocje.
Dlatego tak ważne jest już od pierwszych miesięcy życia dziecka jego bezpieczeństwo psychiczne oraz fizyczne. Mózg dziecka w chwili narodzin jest najmniej dojrzałym narządem organizmu. Dziecko jest zatem bezbronne i zależne od dorosłego w każdym aspekcie.
Bibliografia:
Rothschild Babette, “Ciało pamięta. Psychofizjologia traumy i terapia osób po urazie psychicznym”, Kraków, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2014, ISBN: 978-83-233-3733-1
